DOUME Misja w Kamerunie
Aktualnosci O nas Adopcja serca Wolontariat Akcja GAPO Galeria Forum Kontakt

 
Aktualnosci
15-10-2012 20:06
Czarno widzę Ostatnio tłumaczyłem osobom, które współczuły mi, jaki to ja jestem samotny, że nie jest tak źle, że np. ile to ubiłem szarych stworzonek w ciągu ilu dni (nocy właściwie).

A dzisiaj pojawił się nowy dowód.
Obudził mnie jakiś dziwny szum. Hmm. Nie, to nie mogły być myszy.
Zapaliłem światło, a tu..po prostu.. czarno widzę. Wszędzie, na podłodze, ścianach, suficie, na łóżku… miliony czarnych, gryzących mrówek.
Zaciekawiło mnie, że przed snem zupełnie zaskakująco przykuła moją uwagę butla ze sprayem przeciw wszystkiemu. Stała tam od miesięcy. A tu nagle, tchnięty jakimś nieziemskim natchnieniem zwróciłem na nią uwagę.
Oczywiście nie wystarczyłaby ona na to całe towarzystwo, ale przynajmniej przetarłem sobie szlak do wyjścia i znalazłem moją „magiczną kredę”, czyli chiński środek na owady – najskuteczniejszy jaki znam.
Wystarczyło kilka kresek i już ta droga stała się dla moich gości paraliżująco nie do przejścia.

Zrobiłem nocny obchód wokół domu. Róg mojego pokoju stał się jedną ze ścieżek. Rekonesans nie trwał długo. A szkoda. Bardzo chętnie podzieliłbym się z wami wynikami testów, po których mógłbym z naukową dokładnością określić po jakim czasie t od stanięcia na ścieżce mrówek, można poczuć ich ukłucie na udzie, a po jakim czasie t2 na szyi. Ciekawe jest też, dlaczego nie czuje się, kiedy mrówka wspina się, nie wiadomo nawet jak, po tobie, a dopiero tylko wtedy, kiedy wpija się w ciebie łapczywie.

Szum w pokoju to nie tylko mrówki: wszystko co żywe z pośpiechem opuszczało moje okolice. Tak, mrówki są najlepszym przyjacielem człowieka. Wprawdzie mogą cię pożreć żywcem (gdybym był np. obłożnie chory, hmm…), ale odgonią od ciebie karaluchy, chrząszcze wszystko, co żywe.

I na koniec jeszcze jedna perełka.
Wreszcie, po długich bojach, pod jakimś znowu innym natchnieniem, przenieśliśmy klatki z królikami w nowe miejsce. Kilka godzin potem przeszły przez stare miejsce tabuny mrówek. Kto wie, czy króliki przeżyłyby do rana, gdyby moi goście zaopiekowali się nimi.
Wątpię.
Chyba ktoś mi podesłał anioła od królików….
Dziękuję.

::Skomentuj

17-10-2012 22:50
zastanawiam się skąd u człowieka taka niechęć do takich małych stworzeń jak mrówki, pająki, chrząszcze, myszy itd.itp. mowie tu o sobie....
chyba bym nie przeżyła takiego spotkania jak Ksiądz albo do końca życia spała przy zapalonym świetle!

Magda K.

::Skomentuj

19-10-2012 21:38
Czarno widzę Łoj ale mrówy....powodzenia

D.

::Skomentuj

26-11-2012 17:37
Kto podpowiedział? Opatrzność Boża :)

L. [Heecha]

::Skomentuj



Zapraszamy do galerii:




PLN
EUR
USD
>

Czy wiesz że....

...Czy wiesz, że Polska mogła mieć kolonię w Kamerunie?

Zalazek polskiej kolonii w Kamerunie powstał w 1882 roku za sprawš polskiego podroznika i badacza Afryki, Stefana Szolca-Rogozińskiego. Spedzil on w Afryce ponad dwa lata. W 1884 r. otrzymał od tamtejszych klanów ziemię i założył polska kolonię, która miała powierzchnię zaledwie 30 kilometrów kwadratowych. Niestety kilka miesięcy pózniej, przybyli na te tereny Niemcy i Anglicy. Niemcy zaczęli w ekspresowym tempie podpisywać z tubylcami +traktaty+ i przejmować ich ziemię. Rogoziński oddal polskš kolonię pod protektorat brytyjski. Powrócil do kraju, przekazujšc kolekcje etnograficzne muzeum krakowskiemu, a antropologiczne Akademii Umiejętnosci w Warszawie. W 1885 r.zginał w Paryżu pod kołami omnibusa.
Jesli masz propozycję, sugestię, zapytanie itp.
napisz poniżej...
Napisz swój adres email, jesli chcesz otrzymywać najnowsze informacje...
 

EMO
odwiedzin od 3.2.2006