Misja w Doumé ((Kamerun))

4-12-2010 21:42
Orianne odchodzi Zdążyłem przyjechać do Doumaintang, kiedy poinformowano mnie o chorej 15-16 latce, której chyba osobiście nie zdążyłem poznać. Zachorowała przed miesiącem. Po wielu wizytach u wiejskich lekarzy, a głównie u znachorów, jej stan wydaje się być dziś krytyczny. Nie wiadomo nawet, na co choruje.

Odwiedziłem ją i rodzinę, pomodliliśmy się razem ze zgromadzonymi dziećmi, które już same wcześniej odwiedzały ją i pomagały.

Orianne jako jedyna z całej rodziny jest chrześcijanką. W minioną Wielkanoc przyjęła chrzest...

::Skomentuj

5-12-2010 13:04
Orianne odchodzi Szczęść Boże.
Mam Nadzieję, że Orianne wyzdrowieje i pozostanie ze swoją rodziną. A jeśli On zdecyduje inaczej, może - jako "jedyna z całej rodziny jest chrześcijanka" będzie dla swoich bliskich "Betlejemską Gwiazdą".
Janina

::Skomentuj

12-12-2010 18:37
Orianne odeszła ..w sobotę rano..
poszedłem chwilę się pomodlić z rodziną. Właściwie po raz pierwszy zobaczyłem Orianne. Wysoka, szczupła, bardzo ładna dziewczyna. Wyglądała, jak gdyby zasnęła.
...
Jej ojciec, który nie ma z wiarą, przynajmniej na zewnątrz, nic albo niewiele wspólnego, powiedział mi, że będzie zachęcał pozostałe dzieci, żeby poszły śladem Orianne, która odkryła wiarę, i poprosiła o chrzest.
A nawet zapowiedział, że nie chce tradycyjnego pochówku, tylko religijny, katolicki.
To może taki owoc jej wiary...?

::Skomentuj

12-12-2010 22:18
Orianne odchodzi. Jednak odeszła. Pisząc poprzedni komentarz miałam nadzieję, że będzie inaczej, że pozostanie że swoimi bliskimi. Dużo osób w Polsce podjęło modlitwę w Jej intencji. Widocznie Pan wyznaczył Jej rolę "Betlejemskiej Gwiazdy" dla rodziny. Chyba "potwierdza" to reakcja ojca.
Teraz będę modlić się, aby jak najszybciej przekroczyła bramę Nieba. Może kiedyś "pomacha mi z góry" swoją czarną rączką.

Janina

::Skomentuj

Zapraszamy do galerii:

PLN

EUR

USD >

Czy wiesz że....

...Czy wiesz, że Polska mogła mieć kolonię w Kamerunie?

Zalazek polskiej kolonii w Kamerunie powstał w 1882 roku za sprawš polskiego podroznika i badacza Afryki, Stefana Szolca-Rogozińskiego. Spedzil on w Afryce ponad dwa lata. W 1884 r. otrzymał od tamtejszych klanów ziemię i założył polska kolonię, która miała powierzchnię zaledwie 30 kilometrów kwadratowych. Niestety kilka miesięcy pózniej, przybyli na te tereny Niemcy i Anglicy. Niemcy zaczęli w ekspresowym tempie podpisywać z tubylcami +traktaty+ i przejmować ich ziemię. Rogoziński oddal polskš kolonię pod protektorat brytyjski. Powrócil do kraju, przekazujšc kolekcje etnograficzne muzeum krakowskiemu, a antropologiczne Akademii Umiejętnosci w Warszawie. W 1885 r.zginał w Paryżu pod kołami omnibusa.

Jesli masz propozycję, sugestię, zapytanie itp.
napisz poniżej...

Napisz swój adres email, jesli chcesz otrzymywać najnowsze informacje...

odwiedzin od 3.2.2006